Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
BigBoss Severian
Gość
|
Wysłany: Sob 11:30, 16 Wrz 2006 Temat postu: Moje propozycje na temat opowiadania o postaciach |
|
|
Oto pieśń o najstraszniejszym z rodu Cieniowłosych imieniem No-Rik. Urodzony w ostatniej kwadrze krwawego księżyca kiedy lud jego rządził niepodzielnie nad obszarami Goddard a jego rodzina władała z wielkiego i niezdobytego zamku. Od dzieciństwa szkolony do zabijania i władania mocami ciemności jeden z najzdolniejszych adeptów szkoły przeznaczony został do większych czynów niż ktokolwiek mógł przypuszczać. Szybko przechodził przez kolejne etapy wtajemniczenia walki, jednak nie dawała mu ona satysfakcji miał być skrytobójcą jednak los zdecydował inaczej. Podczas wyprawy zimowej na obóz dzikich orków życie uratował mu nieznajomy mysliwy perekcyjnie posługujący się łukiem, to natchnęło młodego wojownika do zgłebienia tej dziedziny sztuk walki. Nauczyciele odkryli w nim pokłady naturalnego talentu.
Jednak jak to bywa nie dane było młodemu No-Rikowi długo cieszyć się spokojem jego ród jako jeden z nielicznych szkolił najlepszych skrytobójców jego ojciec był jednym z najlepszych a on jako najstarszy syn nie poszedl w jego ślady, został więc odsunięty i nastepcą zostać mniał jego młodszy brat So-Ren. Nikt nie wiedział wtedy że wkrótce nastąpią postępujace błyskawicznie wydarzenia a wśród nich że nadejdzie wojna. Najlepsi wojownicy z rodu Cieniowłosych wezwani przez władcę wyruszyli z domów by nigdy już nie powrócić zdradzeni przez Ludzkie oddziały zostali zmasakrowani. W tej sytuacji So-Ren został starszym rodu, No-rik jako straszy z braci i jeden z najlepszych łuczników choć ciągle niepełnoletni opuścił dom i udał się na służbę do władcy Mrocznych Elfów Eskariona. Ten widząc wyjatkowe uzdolnienia młodego łucznika przeznaczył go do swojej gwardii przybocznej. Po pewnym czasie gdy kraj Elfów wypowiedział wojnę Mrocznym Elfom No-Rik jako jeden z zaufanych swego pana brał udział w wielu walkach awansował na stanowisko adiutanta Eskariona, od tej pory nigdy już nie rozstawał się z nim i nieodstepował go na krok, zazdrośni mówili że król odnalazł w No-Riku swego syna którego nigdy nie mniał.
Tak spędził swe młodzieńcze życie No-Rik jeden z Roninsów widząc chwile chwały i upadku swego państwa. Nauczony różnymi doswiadczeniami wie że ufać może teraz już tylko własnym umiejętnościom i łukowi, cała reszta to miraż który w dowolnej chwili może rozpłynąć się jak chwała jego ludu.
no i tyle o noriku jak ktos jeszcze nie ma pomysłu ? pisac do mnie a ja cus wymyslę [/b]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Evdziak
Gość
|
Wysłany: Sob 13:14, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
ja nie mam zadnej inwencji tworczej do takich opowiadan:P
|
|
Powrót do góry |
|
 |
BigBoss Severian
Gość
|
Wysłany: Sob 13:52, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
evde rozumiem ze mam cus napisac?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Evdziak
Gość
|
Wysłany: Sob 13:55, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
jesli masz na to czas i ochote to tak
|
|
Powrót do góry |
|
 |
BigBoss Severian
Gość
|
Wysłany: Sob 14:16, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
oke
|
|
Powrót do góry |
|
 |
BigBoss Severian
Gość
|
Wysłany: Sob 14:49, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Po całym świecie chodzą pogłoski że Mroczni magowie byli najsilniejszą i najpotężniejszą grupą w społeczeństwie Mrocznych Elfów. Najpotężniejszym ośrodkiem badań i szkoleń była swego czasu wyspa Aligatorów a konkretnie Cmentarz Worshipers, gdzie badania swe prowadzili najpotężniejsi z nich. Wprawiali się tu w pozyskiwaniu sił witalnych z martwych przeciwników, zamieniania swej krwi w siłę umysłu co pozwalało im czarować więcej i dłużej, korzystania z sił przyrody ognia wiatru i wody. Trenowali tu najlepsi więc każde dziecko w wieku lat 20 przechodziło rozliczne testy majace potwierdzić przydatność danego adepta do szkoleń lub odrzucające go.
Kiedy pojawił się tam Evde szkole przewodził starszy krwi Dekon był on mistrzem grupy zwanej wówczas Świętymi Shilien podczas jednej z prób wykrył w młodzieńcu potężną siłę, ale zataił ją przed innymi pragnąc przeprowadzić kilka kolejnych testów w tajemnicy, kiedy uświadomił sobie jak potężne możliwości ma ten adept zapragnął mnieć go przy sobie i uczyć go osobiście. Oczywiście napotkał opór ze strony innych mistrzów ale nie stanowiło to dla niego wyzwania powołał sie na starszeństwo krwi i uzyskał zgodę samego Eskariona. Odtąd Evde uczył się sztuki zabijania przy pomocy słów nauczany przez Dekona i wielu mistrzów innych dziedzin.
Kiedy wybuchła wojna i jego mistrz musiał stawić się na dworze Eskariona zabrał ucznia swego ze sobą. Przedstawił go władcy i na czas swego wyjazdu poprosił dla młodego maga o protekcję i ochronę. Wyjechał i słuch o nim zaginął ci którzy przeżyli zdradę Ludzi w walce z Elfami twierdzili że zginął spadając z Wyrma którego dosiadał w bitwie, strącony przez błyskawicę. Evde nigdy nie uwierzył w tę historię i rozpoczął własne poszukiwania i starania o odnalezienie mistrza. Po wojnie w trakcie krótkiego rozejmu udał sie do Dion miasta gdzie stacjonowały Elfy i uzyskał audiencje u wodza wrogów. Tam dowiedział się że jakiś kaleki mag jest przetrzymywany w więzieniu w Dion, uzyskał papiery zwalniające tegoż Mrocznego Elfa bowiem stan jego był krytyczny i umrzeć wkrótce mniał. Jakież zaskoczenie było młodego adepta kiedy rozpoznał Dekona, tak jednoręki zgarbiony bezoki lecz to był on. Evde natychmiast udał się na Wyspę Aligatorów do najlepszych uzdrowicieli oni zrobili co było w ich mocy lecz nie udało im sie przywrócić zdrowia. Dekon przekazał młodemu uczniowi tylko jedną radę nieufać nikomu oprócz władcy, polecił tez przygotować list do Eskariona i z tym pismem wysłał go do Goddard. Evde nadal szkolił się teraz jednak jako jeden z najmędrszych zasiadał jako jeden z zaufanych po prawicy władcy.
Zdradzony drugi raz podczas kolejnej wojny poprzysiągł zemstę i odeń nie odstąpi zabije każdego kto stanie mu na drodze odnalazł nowych towarzyszy w Klanie Ronins lecz ufa tylko swej wiedzy i lasce dzięki której wyprawia wrogów na inny świat.
Mam nadzieję że się spodoba sevistula
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Evdziak
Gość
|
Wysłany: Sob 15:00, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Super!!! Sev ty to masz talent
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bogal
Gość
|
Wysłany: Sob 15:10, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
sev sev ja tez ja rez chce sevvvvvvvv:P Chlopie szacun masz talent jak cholera!!! Napisz cos o moim gordhadzie!!! oki?
EDIT
dupa nie!!! a co sam napisze sobie... blahaha ale sie niespodziewajcie czegos powaznego:P
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daniel(YRTH)
Show Master

Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:23, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
ja nie chce żeby ktoś wymyślał za mnie historii mojej postaci
sam napiszę, trochę to potrwa ale będzie
w końcu piszę od jakiegoś czasu swoją ....
aaaa.... wygadałbym
miałem na myśli aby każdy pomyślał o swojej postaci, bo to on powinien znać historię jej powstania, narodzin czy jak tam sobie chcecie to nazwać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
BigBoss Severian
Gość
|
Wysłany: Sob 16:09, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
melmak historia postaci? to nie gra RPG Warhammer ani Cyber Punk nie uda sie tu wprowadzic takich zagrywek próbuja tego koledzy z Aslerona i nie idzie im uwierz mi takie zabawy sa dobre na realu kiedy siedzisz z kolesiami mozesz z nimi pogadac porzucac koscmi a nie tu nie teraz. No ale jestem ciekaw waszych opowiastek.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daniel(YRTH)
Show Master

Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:25, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
historię powstania postaci ma chyba każdy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|